Nie oszukujmy się – odkąd zostałam mamą, czas na czytanie w ciszy, z kubkiem herbaty i pod kocem, to prawdziwy luksus, który zdarza się rzadko. Dni wypełnione obowiązkami, hałasem, niekończącym się zmywaniem butelek, gotowaniem obiadu z dzieckiem na biodrze i składaniem miliona ubranek sprawiają, że trudno znaleźć chwilę tylko dla siebie. Na szczęście odkryłam coś, co odmieniło moje „matczyne multitaskingowe” życie – audiobooki.
Dzięki nim mogę łączyć przyjemne z pożytecznym – słuchać opowieści, które mnie poruszają, bawią albo uczą, jednocześnie wycierając kurze, odkurzając dywany czy przygotowując rodzinny obiad. Dźwiękowe książki to dla mnie forma ucieczki, resetu i kontaktu z literaturą, który wcale nie musi być mniej wartościowy niż tradycyjne czytanie. Dziś dzielę się z Wami pięcioma audiobookami, które szczególnie polecam – są lekkie, wciągające, a przy tym świetnie sprawdzają się w tle codziennych domowych czynności.
„Matka siedzi z tyłu” – Jakub Ćwiek
Zabawna, ale jednocześnie bardzo prawdziwa opowieść o rodzinnym życiu z perspektywy ojca, który z wielką czułością i humorem opowiada o podróżach samochodem, rodzicielskich absurdach i życiowych refleksjach. To audiobook, przy którym wielokrotnie się śmiałam, w międzyczasie mieszając zupę czy segregując pranie. Lekka forma, świetna narracja samego autora i błyskotliwe spostrzeżenia na temat życia rodzinnego sprawiają, że ten tytuł doskonale relaksuje i poprawia humor.
„Być kobietą i nie zwariować” – Sylwia Luks
Audiobook, który czuje się jak rozmowa z mądrą, empatyczną koleżanką – o presji, o kobiecości, o byciu mamą, ale też o tym, że mamy prawo być sobą, mieć swoje potrzeby, granice i marzenia. Autorka porusza tematy bliskie wielu kobietom, nie ocenia, tylko zaprasza do refleksji i samoakceptacji. Idealny do słuchania w czasie porządków – ja słuchałam go w odcinkach podczas składania sterty dziecięcych ubrań i przyznam, że kilka razy musiałam się zatrzymać i po prostu wziąć głęboki oddech. Tak bardzo trafia w punkt.
„Sekretne życie drzew” – Peter Wohlleben
Czasem potrzebuję czegoś zupełnie innego – czegoś, co przeniesie mnie w świat przyrody, wyciszy i da wytchnienie od zgiełku. „Sekretne życie drzew” to piękna opowieść o lesie, jakiego nie znałam – pełnym emocji, relacji i ukrytej komunikacji. Wohlleben mówi o drzewach z czułością, jakby były ludźmi – i słuchając tego audiobooka, naprawdę zaczynasz patrzeć na naturę inaczej. To audiobook, który idealnie sprawdza się w tle codziennych czynności – działa niemal terapeutycznie, koi i inspiruje.
„Joanna Chyłka. Kasacja” – Remigiusz Mróz
Dla tych mam, które wciągają się w akcję i lubią nutkę adrenaliny, a niekoniecznie chcą słuchać poradników czy refleksyjnych esejów – seria z Joanną Chyłką to strzał w dziesiątkę. „Kasacja” to pierwsza część cyklu i już od pierwszych minut trzyma w napięciu. Dynamiczna fabuła, cięty język, silna kobieca bohaterka i świetny lektor (w tym przypadku Krzysztof Gosztyła) sprawiają, że nawet najbardziej żmudne sprzątanie łazienki staje się emocjonującą podróżą przez prawnicze intrygi.
„Czuła przewodniczka” – Natalia de Barbaro
Ten tytuł zna już chyba każda mama, ale w wersji audio zyskuje dodatkową wartość. Głos Natalii de Barbaro prowadzi nas spokojnie, refleksyjnie, z ogromną czułością przez kobiece doświadczenia – także te związane z macierzyństwem. To książka, którą warto słuchać powoli, czasem wracać do fragmentów, przerywać, by pomyśleć. Ja słuchałam jej podczas przygotowywania kolacji i często miałam ochotę zapisać jakieś zdanie, tak bardzo do mnie trafiało. To audiobook, który pomaga się zatrzymać, spojrzeć na siebie z łagodnością i zrozumieniem.
Dlaczego warto słuchać audiobooków jako mama?
Bo to jedna z niewielu form czytelnictwa, które naprawdę da się pogodzić z byciem w ciągłym ruchu. Możesz włączyć audiobook, kiedy dziecko zasypia w wózku, kiedy kroisz warzywa, układasz puzzle z maluchem albo ogarniasz chaos po całym dniu. To też sposób na to, by zadbać o siebie – o swoją głowę, wyobraźnię, emocje. Bo my, mamy, też potrzebujemy opowieści. Takich, które nas poruszą, rozbawią, zainspirują albo po prostu pozwolą oderwać się na chwilę od codziennego kołowrotka.
A Ty? Masz swoje ulubione audiobooki, które umilają Ci czas w kuchni lub podczas porządków? Podziel się nimi w komentarzu – jestem bardzo ciekawa Twoich propozycji i z chęcią odkryję nowe głosy, które będą mi towarzyszyć w tej pięknej, choć czasem wymagającej codzienności zwaną macierzyństwem 😊